Sen rycerza

Psychologia liczb – Jung, numerologia i ezoteryka

Często przyjmujemy za pewnik fundamentalną rolę, jaką liczby odgrywają w naszym życiu. W dzisiejszych czasach jesteśmy tak zajęci manipulowaniem liczbami w celu liczenia i obliczania, że wielu z nas nie zdaje sobie sprawy, że mają one również znaczenie symboliczne. Liczby mają nie tylko charakter ilościowy, ale także jakościowy.

Wielu filozofów, alchemików i mistyków na przestrzeni dziejów wiązało religijne lub mistyczne idee z liczbami. Być może najważniejszym z nich jest filozof i matematyk Pitagoras z VI wieku p.n.e., który postrzegał liczby jako arche lub fundamentalną substancję leżącą u podstaw rzeczywistości. Uważał, że mają one boskie właściwości i jako takie są narzędziami do komunikowania się z Istotą Najwyższą. Tak więc właściwe zrozumienie liczb może prowadzić do zrozumienia podstawowej zasady strukturalnej wszechświata, co wpłynęło na dziedzinę świętej geometrii, która bada geometryczne wzory i formy obecne w świecie, ponieważ są one uważane za święte i uważa się, że przekazują poczucie harmonii i porządku we wszechświecie.

Izopsefia, gematria, numerologia

Języki takie jak starożytna greka i hebrajski nie posiadały arabskiego systemu liczbowego i używały liter ze swoich alfabetów jako liczb. Starożytni Grecy praktykowali izopsefię, w której wartości liczbowe liter w słowie lub nazwie są sumowane, a następnie redukowane do jednej cyfry. Te, które zredukowano do tej samej cyfry, były porównywane i analizowane pod kątem głębszego znaczenia. Wywodzi się to z tradycji pitagorejskiej. Hebrajczycy robili to samo poprzez praktykę zwaną gematrią, w której przypisywali mistyczne znaczenie słowom i imionom w oparciu o ich wartości liczbowe, szczególnie w Kabale. Najbardziej znanym przykładem jest liczba 666, której geneza leży w Księdze Objawienia, ostatniej księdze Biblii („Kto ma rozum, niech liczbę Bestii przeliczy”).

W Chinach liczby są powiązane z dźwiękami, które wydają, gdy są wypowiadane na głos. Uważa się, że niektóre liczby są pomyślne lub niepomyślne. Na przykład 4 wiąże się ze śmiercią, a 8 z bogactwem. Podobne praktyki istnieją na całym świecie, co odzwierciedla ludzką tendencję do znajdowania symbolicznego znaczenia i wzorców w liczbach i języku.

Dziś praktyka ta znana jest jako numerologia, spopularyzowana na początku XX wieku. Pitagoras jest uważany za ojca numerologii ze względu na jego zainteresowanie mistycznymi właściwościami liczb. Odrodzenie tej praktyki dodało nową warstwę, a mianowicie wykorzystanie liczb do zrozumienia siebie. Praktyka ta jest powszechna w kręgach ezoterycznych. Liczby same w sobie posiadają psychologiczne wartości i znaczenia, a na podstawie ich kombinacji, w szczególności imienia i daty urodzenia, interpretowany jest wzorzec charakterologiczny. Tak więc numerolodzy, astrolodzy i psycholodzy mają swoje unikalne podejścia, ale ich cel jest zasadniczo taki sam, jest to odwieczna maksyma „poznaj samego siebie”.

Liczba jako archetyp porządku

Sławny psychiatra i psycholog Carl Jung stwierdził, że matematyka zrujnowała mu doświadczenie szkolne. Biorąc pod uwagę tę niechęć, można by się spodziewać, że Jung zignorowałby lub odrzucił liczby i wszystko, co jest z nimi związane. Ale tak nie było, Jung od dawna fascynował się liczbami i postrzegał je jako archetypy (instynktowne wzorce zachowań ludzkich). Interesowało go to, co zbiorowa nieświadomość wyrażała od niepamiętnych czasów na temat każdej liczby naturalnej.

Badając alchemię, Jung zauważył, że wielu autorów wiązało mistyczne idee z liczbami. Uważał, że były to pierwsze próby nakreślenia całkowitego porządku zbiorowej nieświadomości, jako sumy archetypów. Liczby istniały od wieczności, poprzedzając samą ludzkość, i są przenoszone w dziedzictwie zwierząt i owadów, które chociaż mogą nie posiadać takiego samego poziomu abstrakcyjnego zrozumienia matematycznego jak ludzie, często używają podstawowych umiejętności numerycznych do przetrwania, nawigacji i komunikacji. Tak więc liczby wydają się być najprostszym i najbardziej elementarnym ze wszystkich archetypów, będąc matrycą wszystkich innych, a co za tym idzie, są pierwotnymi obrazami, które sięgają dalej w głąb nieświadomości niż jakikolwiek inny archetyp.

Jung definiuje liczbę jako archetyp porządku, który stał się świadomy. Liczby bardziej niż cokolwiek innego pomagają uporządkować chaos pozorów. To, że są one archetypami, wynika z psychologicznego faktu, że liczby naturalne, biorąc pod uwagę szansę, wzmacniają się natychmiast i swobodnie poprzez mitologiczne i symboliczne stwierdzenia. Z jakiegoś powodu intuicyjnie czujemy, że niektóre liczby, takie jak 7, sprawiają, że czujemy się dobrze, podczas gdy inne, takie jak 13, przerażają nas. To tak, jakby liczby łączyły naszą duszę z tym, co jest poza nami. Liczby parzyste są atrakcyjne, ponieważ tworzą symetrię, liczby nieparzyste, co dziwne, wywołują zainteresowanie.

Rola liczb w snach

Podczas gdy świadomie używamy liczb ilościowo, nieświadomość używa liczb jakościowo. Sny mówią językiem natury, który jest wyrażony w symbolach. Chociaż liczby mogą pojawiać się w snach w sposób jawny, częściej pojawiają się w sposób ukryty. Zamiast śnić o konkretnej liczbie, możesz na przykład śnić o byciu na drugim piętrze budynku, w pokoju z trzema osobami lub w okrągłym ogrodzie itp. Zwracanie uwagi na te drobne szczegóły może pozwolić na dalsze wzmocnienie znaczenia snów i lepsze zrozumienie ich treści.

Liczby jako archetyp całości (Jaźni)

Po dziesięcioleciach pracy z pacjentami Jung doszedł do wniosku, że liczby odgrywają niezwykle ważną rolę w snach, ponieważ są częstymi obrazami używanymi przez psychikę do wyrażania dojścia do świadomości Jaźni, całkowitej osobowości jednostki, która obejmuje jej świadome i nieświadome treści. Jaźń jest archetypem całości lub tym, co Jung nazywa obrazem Boga. Liczby są cechami strukturalnymi symbolu Jaźni i jako takie są kluczowe dla indywiduacji, trwającej całe życie ścieżki ku psychicznej całości. Nie jest to proces liniowy, ale raczej kołowy, który działa poprzez okrążanie Jaźni.

Liczby jako autonomiczne byty

Powszechnie uważa się, że liczby zostały wymyślone przez człowieka, a zatem są niczym innym jak koncepcjami wielkości, nie zawierającymi niczego, co nie zostało wcześniej wprowadzone do nich przez ludzki intelekt. Jednak dla Junga jest równie możliwe, że liczby zostały znalezione lub odkryte. W takim przypadku są one nie tylko pojęciami, ale czymś więcej – autonomicznymi bytami, które nie tylko zawierają ilości, ale także pewne cechy.

Liczby mają życie, nie są tylko symbolami na papierze. Jako archetypy, liczby mają tę cechę, że istnieją wcześniej niż świadomość, a zatem warunkują ją, a nie są przez nią warunkowane. Są odkrywane, o ile ktoś nie wiedział o ich nieświadomym, autonomicznym istnieniu, i są wymyślane lub wymyślane, o ile są wprowadzane do ludzkiej świadomości, a ich obecność jest wnioskowana z podobnych struktur reprezentacyjnych. Ludzie nie mają idei; idee mają ludzi.

Flaming June (Frederic Lord Leighton)
Flaming June (Frederic Lord Leighton)

Liczby, psychoid, unus mundus

Jung pisze: „Liczby całkowite posiadają tę cechę archetypu psychoidalnego w klasycznej formie – mianowicie, że są one tak samo wewnątrz, jak i na zewnątrz. Dlatego nigdy nie można stwierdzić, czy zostały wymyślone, czy odkryte; jako liczby są wewnątrz, a jako ilość są na zewnątrz… Dlatego uważam, że przynajmniej z psychologicznego punktu widzenia poszukiwana granica między fizyką a psychologią leży w tajemnicy liczby. Stąd powiedzenie, jakże trafne, że człowiek stworzył matematykę, ale Bóg stworzył liczby całkowite”.

Psychoid (podobny do duszy) to termin ukuty przez Junga, który odnosi się do niereprezentowalnej natury wszystkich archetypów, które nie należą w pełni ani do psychiki, ani do materii, ale raczej wykraczają poza oba, a mimo to stanowią pomost do nich jako element jednoczący. Jest to znane jako unus mundus (jeden świat), który jest transcendentalną jednością istnienia, która leży u podstaw dwoistości psychiki i materii. Jako najbardziej prymitywne archetypy, liczby stają się kluczowe w zrozumieniu tego połączenia. Liczby należą do obu światów, rzeczywistego i wyobrażonego, świata materii i psychiki, są zarówno widzialne, jak i niewidzialne, ilościowe i jakościowe. W związku z tym Jung pisze: „Zawsze natrafiam na zagadkę liczby naturalnej. Mam wyraźne poczucie, że liczba jest kluczem do tajemnicy”. Liczby są autonomicznymi bytami, które istnieją niezależnie od wpływu człowieka. To właśnie dzięki tym nieodłącznym prawdom człowiek stworzył wszystkie złożone i zaawansowane koncepcje i teorie matematyczne. Liczby miały swoje znaczenie, zanim ludzie użyli ich jako instrumentów, jednak w momencie, gdy są używane jako zwykłe narzędzia do obliczeń, stają się suche i tracą swoje symboliczne znaczenie. Jung pisze: „Dla pierwszego [matematyka] liczba jest sposobem liczenia; dla drugiego [psychologa] jest to odkryta jednostka zdolna do indywidualnych wypowiedzi, jeśli da się jej szansę. Innymi słowy: w pierwszym przypadku liczba jest sługą, w drugim – autonomiczną istotą”.

Liczby i synchroniczność

Jung ukuł termin synchroniczność, aby wyjaśnić, w jaki sposób wewnętrzny obraz (sen, myśl, wizja, nastrój, przeczucie itp.) może pojawić się w świecie zewnętrznym, tak jakby granice między psychiką a materią miały się załamać. Na przykład, możesz śnić o ważnej osobie w swoim życiu, z którą nie rozmawiałeś przez wiele lat i nadal masz niedokończone sprawy. Następnie budzisz się, aby znaleźć telefon z nieznanego numeru, który później dowiadujesz się, że jest od tej osoby, która mogła pojawić się w kolejnych snach, ale zamiast tego pojawiła się w rzeczywistości. To jest synchroniczność.

Czyjś wewnętrzny obraz w jakiś sposób „pojawił się” w świecie zewnętrznym. Synchroniczność nie opiera się na przyczynowości, ale raczej na znaczącej zgodności wydarzeń. Synchroniczność może również pojawić się bezpośrednio w świecie zewnętrznym, poprzez widzenie określonej liczby lub zestawu liczb pojawiających się w twoim życiu w kółko, tak jakby była do ciebie wysyłana wiadomość. Liczba 1111 jest powszechną serią liczb, które ludzie widzą. Można również znaleźć wielokrotności 11, takie jak 22, 333, 444 itp. Te powtarzające się cyfry są określane jako liczby anielskie. Jest coś szczególnego w liczbach, które wydają się być związane z synchronicznością, ponieważ obie mają wspólną cechę liczbowości i tajemnicy. Jednakże, podczas gdy właściwości liczb naturalnych istnieją od wieczności, zdarzenia synchroniczne są aktami tworzenia w czasie. Oznacza to, że wydają się być powiązane z wewnętrznym rozwojem jednostki i są w pewien sposób od niego zależne. Jung nazywa synchroniczność parapsychologicznym odpowiednikiem unus mundus.

Liczby: związek między psychiką a materią

Wraz z wiekiem Jung stawał się coraz bardziej zainteresowany zrozumieniem, w jaki sposób każda liczba ma indywidualną osobowość i chciał zrobić kolejny krok w kierunku urzeczywistnienia jedności psychiki i materii poprzez badania archetypów liczb naturalnych, zwłaszcza pierwszych czterech, które występują z największą częstotliwością i mają najszersze zastosowanie. Jung zaczął pisać notatki na temat pierwszych pięciu liczb naturalnych. Dwa lata przed śmiercią był jednak zbyt stary, by kontynuować ten projekt i przekazał swoje notatki jednej ze swoich najbliższych współpracowników, Marie-Louise von Franz.

Po śmierci Junga była zdruzgotana i czuła, że nie może już kontynuować tego projektu. Jej sumienie nie pozwoliło jej jednak spocząć na laurach, więc ostatecznie podjęła temat i napisała książkę „Liczba i czas: Refleksje prowadzące do unifikacji psychologii głębi i fizyki”. Wybitnie trudna praca, którą sama von Franz nazwała „nieczytelną”. Pomimo swojej trudności, jest to główne wyjaśnienie i rozwinięcie pracy Junga. Von Franz zagłębia się w archetypowe i symboliczne znaczenia związane z liczbami od 1 do 4. Postuluje, że reprezentacje tego czwartorzędu archetypów zapewniają dynamiczne wzorce, które leżą u podstaw wszystkich procesów percepcji i tworzenia symboli w psychice oraz wyjaśniają strukturę i przemiany materii i energii w świecie fizycznym. Von Franz była zafascynowana, szczególnie od czasu odkrycia fizyki kwantowej na początku XX wieku, że tak jak psychika ma charakterystykę numeryczną „wbudowaną” w jej istotę, tak samo jest z naturą. Bada, w jaki sposób sfery umysłu i materii – psyche i physis – mają strukturę numeryczną, sugerując, w jaki sposób świat wewnętrzny i świat zewnętrzny są zjednoczone, jakby były jednym, co umożliwia synchroniczność.

Ogólną hipotezą Von Franza jest to, że wszystkie zjawiska psychiczne i fizyczne są komplementarnymi aspektami tej samej jednolitej, transcendentalnej rzeczywistości. U podstaw wszystkich zjawisk fizycznych i psychicznych istnieją pewne fundamentalne wzorce zachowań zwane archetypami. Świat zewnętrzny jest w jakiś sposób zawarty w naszych umysłach, a jednocześnie nasze umysły są zawarte w świecie. Jak wyżej, tak niżej; jak wewnątrz, tak i na zewnątrz. Dlatego też, gdy zagłębiamy się w nieświadomość, lepiej rozumiemy świat, ponieważ jesteśmy mikrokosmosem istniejącym w makrokosmosie.

Psychologia liczby 1

Przejdziemy teraz do interpretacji psychologicznego i symbolicznego znaczenia najbardziej pierwotnych liczb (od 1 do 4), korzystając z prac Junga i von Franz, Pitagorasa i jego naśladowców oraz innych dzieł, takich jak „Teologia arytmetyki” Jamblicha i „Trzy księgi filozofii okultystycznej” Heinricha Corneliusa Agrippy.

Z psychologicznego punktu widzenia liczba 1 odnosi się do pierwotnej nieświadomości. Jest to stan niezróżnicowania, w którym nie jesteśmy jeszcze świadomi naszego potencjału, który pozostaje nieodkryty i nierozwinięty. Jako taka symbolizuje zasadę indywiduacji w stanie niezrealizowanego potencjału. Jeden nie jest liczbą, „hen to pan” (gr. jeden jest wszystkim). Wyraża to starożytny symbol ouroborosa, przedstawiający węża zjadającego własny ogon. Jung pisze: „Jeden, jako pierwsza cyfra, jest jednością. Ale jest to także „jedność”, Jednia, Wszechjedność, indywidualność i niedualność – nie cyfra, ale koncepcja filozoficzna, archetyp i atrybut Boga, monady”. Nie jest zaskakujące, że liczba 1 lub monada jest ogólnie traktowana jako symbol jedności i pochodzenia wszystkich rzeczy. Pitagorejczycy używali okrągłej kropki do symbolizowania monady, nieskończonego koła, którego środek jest wszędzie, a obwód nigdzie, symbol unus mundus.

Jedno z sugerowanych źródeł słowa „religia” pochodzi od łacińskiego „religare” (wiązać ponownie). Zadaniem jest ponowne zjednoczenie naszej rozdrobnionej dwoistej natury z Jednością. Podobnie słowo „joga” pochodzi od starożytnego sanskryckiego słowa „yuj” (jarzmo lub zjednoczenie). Jest to zjednoczenie tego, co materialne z tym, co duchowe, indywidualnej jaźni z najwyższą jaźnią. Całość przewyższa części. Jako istoty o dwoistej naturze, wzniesienie jest ruchem w kierunku jedności. Pitagorejczycy w ogóle nie uważali 1 za liczbę, ponieważ liczba oznacza wielość, a 1 jest liczbą pojedynczą. Jedynka jest źródłem wszystkich liczb. Wszystkie inne liczby można utworzyć z 1, dodając wystarczającą liczbę jej kopii.

Co ciekawe, pomnożenie liczby 111111111 przez samą siebie równa się 12345678987654321. Dlatego monada biegnie przez wszystkie serie liczbowe, przez kontinuum jedynki. Dzięki wstecznemu związkowi z pierwotną monadą każda liczba „dociera” do swojej następczyni. Ten aspekt hen-to-pan jest specyficzny dla wszystkich liczb. Podczas gdy na progu świadomości liczby wydają się być indywidualnymi bytami, w nieświadomości przenikają się i nakładają (podobnie jak wszystkie inne archetypy). Jedność jest sama w sobie aktywną zasadą, a liczba jest zasadą pasywną. Gdy Jedynka jest mnożona, nie wytwarza innej liczby niż ona sama. Jedność jest początkiem i końcem wszystkich liczb. Jest źródłem wszystkich rzeczy. Z monady powstaje diada, którą Pitagoras kojarzył z „zuchwałością”, ze względu na jej śmiałość oddzielenia się od jedności, oraz „udręką”, ponieważ wciąż istnieje poczucie napięcia pragnienia powrotu do jedności. Jest również związana z materią i postrzegana jako zło.

Psychologia liczby 2

Dwójka jest w rzeczywistości liczbą pierwszą, ponieważ jest źródłem biegunowości, światła i ciemności, porządku i chaosu, które same w sobie umożliwiają istnienie. W Księdze Rodzaju Bóg pochwalił wszystkie siedem dni stworzenia, stwierdzając, że „było dobre”, z wyjątkiem drugiego dnia, który był początkiem podziału w stworzeniu. Alchemik Gerhard Dorn twierdzi, że liczba dwa należała do Ewy. Z tego powodu diabeł najpierw ją skusił. W ten sposób powstał sekretny związek między liczbą dwa, diabłem i kobietą. Ta diabelska zasada dwoistości starała się zbudować stworzenie w opozycji do Boga. Jest to więc liczba niezgody, zamieszania i nieszczęścia.

Jest to jednak również liczba miłosierdzia, małżeństwa, wzajemnej miłości i społeczeństwa. Jak powiedział Pan, dwoje będzie jednym ciałem. Lepiej jest, aby dwoje było razem niż jeden, ponieważ jeśli jeden upadnie, będzie wspierany przez drugiego.

Wilczyca karmiąca Romulusa i Remusa
Wilczyca karmiąca Romulusa i Remusa

Od starożytności, zarówno na Zachodzie, jak i na Wschodzie, liczby parzyste były uważane za żeńskie, a liczby nieparzyste za męskie. Jest to również obecne w alchemii. Dwójka jest pierwszą liczbą parzystą, a także zasadą żeńską. Praktycznie we wszystkich kulturach i religiach świata można znaleźć dwa identyczne demony lub boskie postacie działające jako strażnicy wejścia do Poza, w kategoriach psychologicznych, zbiorowej nieświadomości. Na przykład w mitologii hinduskiej Jaya i Vijaya są dwoma strażnikami siedziby Wisznu, znanej jako Vaikuntha (miejsce wiecznej błogości). W mitologii egipskiej bóstwo Aker pojawia się jako para bliźniaczych lwów, strzegących dysku słonecznego, bramy do zaświatów, a Lamassu to asyryjskie bóstwa opiekuńcze przedstawiane jako skrzydlate byki lub lwy z ludzkimi głowami, które umieszczano przy wejściu do pałaców lub miast, aby odstraszyć złe moce. Identyczne duplikaty postaci lub obiektów w snach lub mitach wskazują na fakt, że treść dopiero zaczyna osiągać próg świadomości jako rozpoznawalny byt, robiąc pierwszy krok w kierunku manifestacji. Ilekroć utajona nieświadoma treść wdziera się do świadomości, pojawia się najpierw jako podwójna jedność. Z tego powodu prawie wszystkie kosmogonie rozpoczynają swoje opowieści o pojawieniu się świadomości świata od dwoistości: bliźniaków stwórców, boga i jego „pomocnika” lub, jak w Księdze Rodzaju, ziemi „bez formy i pustki”, nad którą poruszał się Duch Boży.

Z psychologicznego punktu widzenia liczba 2 reprezentuje konflikt generowany w celu uświadomienia sobie naszego wewnętrznego potencjału. Nieświadomość pełni rolę kompensacyjną, o ile kompensuje jednostronną tendencję świadomej postawy. Jung pisze: „Prawdziwe życie człowieka składa się z kompleksu nieubłaganych przeciwieństw – dnia i nocy, narodzin i śmierci, szczęścia i nieszczęścia, dobra i zła. Nie jesteśmy nawet pewni, czy jedno zwycięży drugie, czy dobro pokona zło, czy radość pokona ból. Życie to pole bitwy. Zawsze tak było i zawsze tak będzie; a gdyby tak nie było, istnienie dobiegłoby końca”. Każda istota ludzka rodzi się w rajskim stanie, w pierwotnej całości – gdzie niemowlę jest całkowicie zanurzone w nieświadomości, bez rozwiniętego ego. Jest to stan niezróżnicowania, w którym naiwnie uczestniczy się w swoim otoczeniu w stanie bezkrytycznej nieświadomości, poddając się rzeczom takimi, jakimi są. Indywidualność niemowlęcia polega na całkowitej identyfikacji z matką, która zapewnia mu ochronę, komfort i pożywienie. Gdy niemowlę dorasta i przystosowuje się do świata, rozwija ego (poczucie „ja”), które powoli wyłania się z jaźni, a tym samym rozpoczyna proces dezintegracji niezbędny do samostanowienia. Ten naturalny proces jest opisany w micie o ogrodzie Eden wraz z jedzeniem zakazanego owocu. Inną wersją jest mit o Prometeuszu opisany przez greckiego poetę epickiego Hezjoda. Psoty Prometeusza rozgniewały Zeusa, który postanowił ukryć ogień przed ludźmi. Prometeusz kradnie ogień i daje go ludzkości, co rozwściecza Zeusa i Prometeusz zostaje ukarany. Zeus wysyła pierwszą kobietę żyjącą z mężczyzną, Pandorę (dosłownie „wszystkie dary”), która niesie ze sobą słoik, z którego uwolniono smutek, choroby i śmierć; pozostała tylko jedna rzecz – nadzieja, zarysowująca koniec Złotego Wieku.

Platon opisuje naszą wcześniejszą egzystencję jako nieśmiertelne dusze w stanie jedności, zanim nasze dusze zstąpią do ciała po wypiciu z Rzeki Zapomnienia. Z natury wiemy, że pochodzimy z całości, ale zapominamy o tym, co kiedyś wiedzieliśmy. Dlatego też spędzamy nasze życie na poszukiwaniu tego, co pozwoli nam przypomnieć sobie całość, którą kiedyś znaliśmy.

Podobną ideę można znaleźć w buddyjskim cyklu narodzin, śmierci i odrodzenia – znanym jako samsara. Proces ten polega na zapominaniu poprzednich wcieleń i doświadczeń z każdym nowym wcieleniem. Celem jest uwolnienie się od tego cyklu poprzez oświecenie (nirwanę). Krótko mówiąc, rodzimy się zintegrowani, rozpadamy się i musimy ponownie się zintegrować. Zadaniem życia jest ponowne stanie się całością, ale na wyższym poziomie świadomości. Jest to warunek sine qua non wszelkiej samorealizacji.

Podstawową relacją we wszystkich naszych życiach jest podwójna relacja między ego a Jaźnią, co analityk jungowski Erich Neumann nazwał osią ego-jaźń, a co zostało rozwinięte przez analityków jungowskich Edwarda Edingera i Michaela Fordhama. Ego nie może istnieć bez wsparcia Jaźni, a Jaźń potrzebuje ego, aby je zrealizować. Są one koniecznie połączone i razem stanowią istotne ogniwo ludzkiej świadomości. Ego jest jak łódź, która unosi cię na rozległym oceanie nieświadomości. Bez niego człowiek nie miałby szans w starciu z amoralnymi nieświadomymi siłami, które są wyrazem natury – nie są one tak jak my zainteresowane ludzkimi wartościami i etyką, ale należą do sfery bliższej instynktom, którą Jung nazywa obrazami archetypów. Ogólnie rzecz biorąc, priorytetem pierwszej połowy życia jest budowanie ego: edukacja, relacje, praca itp. (separacja ego-jaźni), a w drugiej połowie życia zwraca się ku życiu wewnętrznemu: snom, medytacji, kontemplacji itp. (zjednoczenie ego-jaźni). Może to być jednak nadmierne uproszczenie, ponieważ proces zmiany między separacją ego-ja a zjednoczeniem ego-ja nie jest procesem liniowym, ale wydaje się zachodzić w procesie kołowym przez całe życie, zarówno w dzieciństwie, jak iw wieku dojrzałym. To połączenie, które zapewnia witalność życiową, może zostać zerwane przez traumę z dzieciństwa lub jeśli ktoś spędza życie skupiając się wyłącznie na świadomości ego. Ale jak rozwiązywane są nasze życiowe konflikty? Jung pisze: „Każde napięcie przeciwieństw osiąga punkt kulminacyjny w uwolnieniu, z którego wychodzi „trzeci”. W trzeciej napięcie zostaje rozwiązane, a utracona jedność zostaje przywrócona”.

Psychologia liczby 3

Z jednego powstają dwa, ale z połączenia tych dwóch powstaje trzeci. Ten trzeci element lub triada jest tym, co Jung nazywa funkcją transcendentną, która powstaje z połączenia świadomych i nieświadomych treści. Jeśli możemy znieść konflikt, który nas atakuje, coś się dzieje: zostaje rozwiązany lub pogodzony.

Pitagoras z Krotony, ilustracja z książki "The Secret Teachings of All Ages" Manly P. Hall – Widoczny jest tu m.in. tetraktys
Pitagoras z Krotony, ilustracja z książki „The Secret Teachings of All Ages” Manly P. Hall – Widoczny jest tu m.in. tetraktys

Trójka jest syntezą tezy i antytezy, a tym samym pełni funkcję leczniczą. Trójka symbolizuje rozwiązanie naszego ludzkiego konfliktu poprzez to, co jest wyższe i poza naszą wolą, ale które prowokujemy do zaistnienia poprzez stawienie czoła naszemu konfliktowi, który jest tym, co chciało wejść do świadomości w pierwszej kolejności. Alchemicy nazywali to tertium quid („trzecia rzecz”), niezidentyfikowaną i mistyczną esencją, która wyłoniła się z połączenia dwóch znanych przeciwstawnych elementów.

W Chinach progresja liczb odpowiada kosmicznym rytmom Yin i Yang, w których każda skrajność jest przeciwstawiana w celu przywrócenia równowagi i łączy się w nieopisanym i bezimiennym Tao. Prowadzi to do paradoksu, że moce konfrontują się ze sobą, ale nie są w konflikcie – ponieważ są trzymane razem przez trzeci element. Podobnie Heraklit wierzył, że podstawową zasadą wszechświata jest zmiana, a przeciwstawne siły łączą się, tworząc harmonijną jedność. Można zatem powiedzieć, że trójka składa się z tego, co łączy przeciwieństwa. Trójka służy jako symbol dynamicznego procesu i jest formułą całego stworzenia. Wiara lub nadzieja, że trzecia próba czegoś zakończy się sukcesem, wyraża się w powiedzeniu „do trzech razy sztuka”.

Istotne jest, że trzy jest pierwszą liczbą nieparzystą i zasadą męską. Poeta Wergiliusz śpiewa „Numero deus impare gaudet” („Bóg rozkoszuje się liczbą nieparzystą”), a Szekspir mówi: „W liczbach nieparzystych jest boskość”. Jung zauważył, że idea religijnej trójcy jest dość stara. Pisze on: „Triady bogów pojawiają się bardzo wcześnie, na prymitywnym poziomie. Archaiczne triady w religiach starożytności i Wschodu są zbyt liczne, by je tu wymieniać. Układ w triady jest archetypem w historii religii, który najprawdopodobniej stanowił podstawę chrześcijańskiej Trójcy… Jako przykład wymieniłbym babilońskie triady, z których najważniejsze to Anu, Bel i Ea”. Te triadyczne struktury bogów i postaci mitologicznych pojawiają się na różne sposoby, takie jak jedna główna postać otoczona przez dwóch towarzyszy, co reprezentuje urzeczywistnienie jedności jej wewnętrznych przeciwieństw i pojawienie się Jednego w świadomości. Na przykład w rzymskiej religii misteryjnej mitraizmu bogu Mitrze towarzyszą dwie postacie: Cautes i Cautopates, z których pierwszy trzyma pochodnię skierowaną w górę, a drugi w dół.

Struktura triadyczna może również występować z trzema równie ważnymi i identycznymi postaciami, co reprezentuje przedświadomą lub starszą formę archetypu. Na przykład, w starożytnej mitologii greckiej i rzymskiej, Mojry (Parki) to trzy siostry, które kontrolują przeznaczenie zarówno ludzi, jak i bogów. Jedna z nich przędzie nić życia, druga odmierza nić przydzieloną każdej osobie, a ostatnia przecina nić życia, gdy nadejdzie czas danej osoby. W mitologii nordyckiej nazywane są one Nornami. Motyw potrójnych bogiń był szeroko rozpowszechniony w starożytnej Europie. Struktura triadyczna, którą najbardziej znamy, pojawia się jednak jako trzy różne bóstwa o równym znaczeniu. W egipskim micie o stworzeniu występują trzy bóstwa: Izyda, bogini magii, macierzyństwa i płodności, Ozyrys, władca podziemnego świata, który jest symbolem odrodzenia, oraz Horus, syn Izydy i Ozyrysa z głową sokoła, związany z niebem, światłem i boską królewskością.

Chrześcijaństwo ma Trójcę, Ojca, Syna i Ducha Świętego. Hinduizm ma Trimūrti, Brahmę – stwórcę, Wisznu – strażnika i Sziwę – niszczyciela. Najświętszym symbolem hinduistycznym jest „Om” lub „Aum”. To ostatnie niesie ze sobą temat stworzenia, zachowania i zniszczenia. Tak więc, chociaż liczba trzy jest liczbą mnogą, pod wieloma względami wyraźnie zachowuje swoją jedność. Ta „trójjedność” jest ponownym odkryciem jedności na wyższym poziomie.

Trójka jest postrzegana jako symbol doskonałości i ukończenia. Dusza, ciało i duch; początek, środek i koniec; narodziny, życie i śmierć; przeszłość, teraźniejszość i przyszłość. Trójka jest również symbolem mądrości, harmonii i pobożności. W tradycji hermetycznej synkretyzm greckiego boga Hermesa i egipskiego boga Thota ma przydomek „Trismegistus” (Trzykrotnie Wielki). Przez trzech świat jest udoskonalony. Jest archetypem Mądrego Starca.

Iluzja odrębności jest korzeniem ignorancji. Istnieją dwa rodzaje ignorancji: ignorancja niewiedzy (która musi zostać podniesiona) i ignorancja błędnej wiedzy (która musi zostać rozproszona). Mądrość jest w równej odległości od wszystkich skrajności; polega na pogodzeniu podzielonych części. Arystoteles mówił o złotym środku, w którym największa cnota leży między niedoborem a nadmiarem jakiejś cechy, na przykład pewność siebie między samooceną a próżnością.

Drzewo, ilustracja 131 z książki "Red Book" Carla Junga
Drzewo, ilustracja 131 z książki „Red Book” Carla Junga

Ziemia jest miejscem pośrednim między niebem a piekłem. Boska komedia Dantego składa się z trzech części: Piekło, Czyściec i Raj; przy czym Czyściec jest miejscem oczyszczenia duszy, gdzie niedoskonałości są wypalane; ponieważ tylko prawda przetrwa ogień. Szamański kosmos składa się z trzech światów: Świata Środka, Świata Podziemi i Królestwa Nieba. Są one połączone centralną osią świata, Axis Mundi, w centrum której znajduje się drzewo, filar lub góra; święte symbole Jaźni. Być może najbardziej popularnym obrazem jest Drzewo Świata. Jest to Drzewo Życia, a także źródło mądrości wieków. W mitologii nordyckiej nazywane jest Yggdrasil. Ten potężny i święty jesion znajduje się w centrum kosmosu, a wokół niego istnieje wszystko inne, w tym Dziewięć Światów. Kiedy drzewo drży, sygnalizuje nadejście Ragnarök, zniszczenie bogów i świata.

Platon mówi o trójdzielnej naturze ludzkiej duszy. Thumos (w przybliżeniu tłumaczony jako „duchowość”) jest środkowym obszarem między rozumem a apetytem. W alegorii rydwanu Platon przedstawia człowieka jako woźnicę (który reprezentuje thumos). Jest on popychany przez dwa skrzydlate konie: śmiertelnego ciemnego konia, który schodzi (apetyt) i nieśmiertelnego białego konia, który wznosi się (rozum). Rydwan musi kierować tymi dwoma sprzecznymi siłami, aby podążać ścieżką Dobra.

Trójjedyne „dobro, prawda i piękno” jest zakorzenione w tradycjach filozoficznych i teologicznych. Trzy cnoty teologiczne to wiara, nadzieja i miłość. Istnieje popularne powiedzenie, że „dobre rzeczy przychodzą trójkami”.

Potrójna ścieżka Asha jest uważana za podstawową maksymę zoroastryzmu: dobre myśli, dobre słowa i dobre uczynki. W japońskiej mitologii istnieją Trzy Święte Skarby: miecz, lustro i klejnot, które symbolizują odpowiednio męstwo, mądrość i życzliwość. Podobnie, Trzy Skarby lub Klejnoty są podstawowymi cnotami w taoizmie. Laozi stwierdza: „Są trzy klejnoty, które cenię: współczucie, umiarkowanie i pokora. Dzięki współczuciu będziesz mógł być odważny. Dzięki umiarkowaniu będziesz w stanie dawać innym. Dzięki pokorze będziesz mógł stać się wielkim przywódcą”. Centralną koncepcją buddyzmu jest Triratna (Trzy Klejnoty), która przypomina uczniom o trzech podstawowych naukach: Buddzie (Przebudzonym), Dharmie (naukach) i Sandze (duchowej wspólnocie). Trzy były dary Mędrców dla Chrystusa: Złoto, kadzidło i mirra, które symbolizują role Chrystusa jako króla, kapłana lub pośrednika między ludzkością a boskością oraz ofiarnego zbawiciela.

Bajki, które dla Von Franz stanowią najczystszy i najprostszy wyraz zbiorowych nieświadomych procesów psychicznych, często zawierają liczbę 3: trzech braci lub sióstr, trzy zwierzęta, trzy przedmioty, trzy zadania, trzy życzenia spełnione przez dżina itp. Dlatego należy zwrócić uwagę na symbolikę liczb w bajkach i rolę, jaką odgrywa.

Trójka może być również postrzegana jako liczba odrodzenia. Chrystus zmartwychwstał po trzech dniach. Jonasz spędził trzy dni w brzuchu wielkiej ryby. Kiedy dwa okręgi nakładają się na siebie, powstały kształt nazywany jest vesica piscis (dosłownie „pęcherz ryby”). Przypomina on ichthys, symbol ryby związany z Jezusem. Ten segment w kształcie migdała jest również nazywany mandorlą, w której centrum często widzimy Chrystusa. Jest to unia hipostatyczna, która opisuje Chrystusa zarówno jako doskonale boskiego, jak i doskonale ludzkiego, posiadającego jednocześnie dwie pełne i odrębne natury (pojednanie przeciwieństw).

Psychologia liczby 4

Trójka jest symbolem doskonałości. Jednak Jung nie zajmował się doskonałością, ale raczej całością, a do tego potrzebna jest niedoskonałość. „Życie nie wymaga doskonałości, ale kompletności; i do tego potrzebny jest „cierń w ciele”, cierpienie wad, bez których nie ma postępu ani wznoszenia się”. Jung poświęcił praktycznie całą swoją życiową pracę wykazaniu ogromnego psychologicznego znaczenia liczby 4, symbolu uświadomienia sobie całości. W swojej książce „Odpowiedź Hiobowi” Jung stwierdza, że chrześcijańskiej trójcy brakuje czwartego elementu, a mianowicie ciemnej strony Boga jako rekompensaty dla jasnej strony Boga, a także żeńskiej (Dziewicy Maryi), ziemi i ciała.

Von Franz stwierdza, że „myślenie trynitarne” nie ma dalszego wymiaru. Pisze: „Jest ono płaskie, intelektualne i w konsekwencji zachęca do nietolerancyjnych i absolutnych deklaracji. Błędem jest ocenianie naszych spostrzeżeń poprzez naiwne przypisywanie im wiecznej ważności. Kiedy jednostka staje się świadoma tego rozróżnienia, następuje transformacja świadomości, w której ego nie identyfikuje już swoich spostrzeżeń z „wieczną” prawdą, ale dystansuje się i staje się zdolne do zrozumienia wglądu jako tylko jednego z wielu możliwych objawień zawartych w nieznanym psychicznym i uniwersalnym tle istnienia „. Trójka pozwala zamanifestować się symbolowi całości, którego nie można osiągnąć, jeśli ego jest postrzegane jako centrum całej osobowości lub jeśli zaprzeczamy cieniowi, nieznanym i ukrytym cechom nas samych. Spowodowałoby to brak równowagi psychicznej. Właściwa relacja wyraża się w osi ego-jaźń, gdzie równą wartość przypisuje się życiu wewnętrznemu i zewnętrznemu. W ten sposób nowy i wyjątkowy rozdział w historii naszego życia może zostać zrealizowany i przeżyty świadomie i po ludzku w czasie i przestrzeni.

Czwórka jest symbolem Jaźni, reprezentowanym przez mandalę. Psychiczne obrazy całości, które są spontanicznie wytwarzane przez nieświadomość, są z reguły czwartorzędami lub ich wielokrotnościami (8, 12, 16 itd.). Mandala jest obrazem jedności życia. Zazwyczaj jest używana jako narzędzie medytacji nad świętą całością świata. Zawiera strukturę matematyczną, szczegół, który uświadomił Jungowi, że podświadomość w jakiś sposób korzysta z właściwości liczb całkowitych. Pisze on: „Mandala symbolizuje, poprzez swoje centralne punkty, ostateczną jedność wszystkich archetypów, a także wielość świata zjawiskowego, a zatem jest empirycznym odpowiednikiem metafizycznej koncepcji unus mundus”. Struktury te nie tylko wyrażają porządek, ale także go tworzą. Dlatego też zazwyczaj pojawiają się w czasach psychicznej dezorientacji, aby zrekompensować chaotyczny stan lub jako sformułowania numinicznych doświadczeń.

Tak jak trójka powstaje z połączenia jedynki i dwójki, tak czwórka jest powiązana z poprzednimi liczbami. Wyraża to starożytny alchemiczny aksjomat Marii Prophetissy: „Jeden staje się dwoma, dwa stają się trzema, a z trzeciego wychodzi jeden jako czwarty”. Oznacza to, że liczba trzy, traktowana jako jedność związana z pierwotną jedynką, staje się czwartą. Ta czwórka jest rozumiana nie tyle jako „powstała” stopniowo, ale jako retrospektywnie istniejąca od samego początku. Możemy to porównać z Tetragrammatonem, imieniem Boga w Biblii Hebrajskiej, które składa się z czterech liter: yod, he, waw, he (transliterowane jako YHWH – Jahwe). Istnieją trzy różne litery, a czwarta jest powtórzeniem drugiej. Do tego stopnia zasadnicze imię jest triadą. Ale ponieważ litera „on” jest podwojona, imię to jest również czwartorzędne. Podobne pojęcie można znaleźć w taoizmie: „Tao zrodziło Jedno, Jedno zrodziło Dwa, Dwa zrodziły Trzy, Trzy zrodziły całe stworzenie”. W ten sposób zaczynamy od jednego i kończymy na jednym. Jak stwierdził T.S. Eliot: „Końcem wszystkich naszych poszukiwań będzie dotarcie tam, gdzie zaczęliśmy, i poznanie tego miejsca po raz pierwszy”. Potrzebujemy słowa, ale liczba jest o wiele ważniejsza. W istocie liczba jest święta.

„Czwórka jest przede wszystkim istotnym archetypem. Kwadrat, krzyż. Kwadratura koła przez alchemików. Krzyż w kole lub, dla chrześcijan, Chrystus w „chwale””. Kwadratura koła jest symbolem kamienia filozoficznego, na którym opierają się wszystkie zasady alchemii. Na obrazie mamy najpierw zewnętrzny okrąg, reprezentację całości. Wewnątrz niego znajduje się trójkąt, reprezentujący sól, siarkę i rtęć. Następnie mamy kwadrat (cztery elementy). Kiedy wszystkie te elementy zostaną połączone, ponownie otrzymujemy okrąg całości. Można to powtarzać w nieskończoność.

Hipokrates, uważany za ojca medycyny, sformułował humoryzm, w którym cztery płyny ustrojowe wpływają na cechy osobowości człowieka. Ta proto-psychologiczna teoria wskazuje na cztery typy osobowości: flegmatyczny, melancholijny, sangwiniczny i choleryczny, które można porównać do czterech podstawowych funkcji psychologicznych Junga: myślenia, odczuwania, doznań i intuicji, które są identyczne z czterema żywiołami: powietrzem, wodą, ziemią i ogniem. Szwajcarski lekarz i alchemik Paracelsus porównał żywioły do czterech duchów natury: slyphów, undines, gnomów i salamander.

Jung pisze: „Gdy tylko nieświadoma treść wejdzie w sferę świadomości, już podzieliła się na „cztery”, to znaczy, że może stać się przedmiotem doświadczenia tylko dzięki czterem podstawowym funkcjom świadomości. Jest postrzegane jako coś, co istnieje (doznanie); jest rozpoznawane jako to i odróżniane od tego (myślenie); jest oceniane jako przyjemne lub nieprzyjemne itp. (uczucie); i wreszcie intuicja mówi nam, skąd pochodzi i dokąd zmierza”. Jung używa równania „3 + 1 = 4”, aby wyrazić psychologiczny fakt naszych 3 zróżnicowanych funkcji plus 1, która jest niezróżnicowana, zwana „funkcją niższą”. Liczba 4 reprezentuje całość osobowości – dlatego w psychologii religii „4” reprezentuje dla Junga niezbędne uzupełnienie chrześcijańskiej Trójcy, jako „ciemny”, żeński element dopełniający Trójcę do Bractwa jako całości. Jednak ze względu na zanieczyszczenie zbiorową nieświadomością, funkcja podrzędna jest bardzo trudna do skonfrontowania, ponieważ jest archaiczna, mistyczna i prymitywna, jest całkowitym przeciwieństwem naszej „funkcji dominującej”. Na przykład podrzędną funkcją typu myślącego jest uczucie. Jest to miejsce, w którym prawdopodobnie napotkasz cień, który również zawiera „skarb trudny do zdobycia”.

Alchemicy uważali, że cała natura składa się z czterech elementów, a kwintesencja jest ich wspólną substancją, tak że cztery elementy wracają do swojej jedności w piątej esencji lub eterze, materiale wypełniającym obszar wszechświata. Podobnie Platon porównał te pięć elementów do pięciu brył platońskich, z których piątej „bóg użył do ułożenia konstelacji na całym niebie”. Jedną z najważniejszych nauk buddyzmu są Cztery Szlachetne Prawdy, które reprezentują przebudzenie i wyzwolenie Buddy oraz potencjał jego naśladowców do osiągnięcia takiego samego wyzwolenia jak on. Angielski artysta wizjoner William Blake mówi o czterech rodzajach wizji, z których każda ma coraz większą intensywność. Ostateczną z nich jest poczwórna wizja, przebłysk wieczności, w którym najmniejsze rzeczy na świecie zawierają kosmiczną prawdę dla tych, którzy mają oczy do patrzenia. Pisze: „Zobaczyć świat w ziarnku piasku i niebo w dzikim kwiecie, trzymać nieskończoność w dłoni, a wieczność w godzinie”.

Filozofia klasyczna i teologia chrześcijańska mówią o cnotach kardynalnych: roztropności, sprawiedliwości, męstwie i umiarkowaniu. Czterej ewangeliści, Mateusz, Marek, Łukasz i Jan, są związani z cherubinami, skrzydlatymi chimerami, które mają cztery twarze, zwykle opisywane jako lew, wół, człowiek i orzeł. Związek ten znany jest jako tetramorf. Cherubini są ruchomymi siłami ofanim, kołami ognistego rydwanu Boga, które wyglądają jak cztery koła w kołach w ciągłym ruchu i są pokryte oczami. W Księdze Objawienia czterej aniołowie stoją na czterech rogach ziemi, powstrzymując cztery wiatry ziemi. Pojawiają się również Czterej Jeźdźcy Apokalipsy, często utożsamiani z personifikacjami Śmierci, Głodu, Wojny i Podboju.

Według Prose Edda w mitologii nordyckiej, cztery karły podtrzymują niebo, wspierając świat po tym, jak został stworzony przez bogów. Istnieją cztery pory roku (wiosna, lato, jesień i zima) oraz cztery punkty kardynalne (wschód, zachód, północ i południe). W różnych mitologiach i kulturach „cztery wiatry” są powiązane z określonymi bóstwami reprezentującymi główne kierunki. Mezopotamczycy identyfikowali je jako czteroskrzydłe istoty, z których trzy są męskie, a jedna żeńska. W Chinach istnieją Cztery Symbole, Lazurowy Smok ze Wschodu, Biały Tygrys z Zachodu, Czarny Żółw z Północy i Pustynny Ptak z Południa. Rzymski poeta Owidiusz mówi o Czterech Wiekach: Złotym Wieku (sprawiedliwość, pokój, szczęście i obfitość zasobów), Srebrnym Wieku (rolnictwo, architektura, pojawienie się pór roku, konkurencja i organizacja społeczna), Wieku Brązu (upadek moralności i wzrost przemocy) i Wieku Żelaza (najniższy punkt w historii ludzkości: bezbożność, chciwość, przestępczość, upadek moralny). Ten sam motyw można znaleźć w czterech jugach lub epokach świata astrologii wedyjskiej.

Czwórka nazywana jest tetradą, a wczesny pitagoreizm kojarzy ją ze sprawiedliwością. Suma pierwszych czterech liczb równa się dziesięć (dekada), którą Pitagoras uważał za najświętszą liczbę ze wszystkich. Wszystkie rzeczy pochodzą od dziesięciu, co symbolizuje jedność wynikającą z wielości. Jest to obecne w Tetraktysie, świętym symbolu pitagorejskim, na który wtajemniczeni musieli złożyć tajną przysięgę, ponieważ zawiera on źródło i korzeń wiecznej natury. Jest to trójkątna figura składająca się z dziesięciu punktów w czterech rzędach. Pierwszy rząd lub pojedynczy punkt to Bóg, drugi rząd to dwoistość, trzeci rząd to zjednoczenie materii i ducha, a czwarty rząd reprezentuje quadrivium „cztery drogi” (arytmetyka, muzyka, geometria i astronomia).

Tutaj kończy się psychologiczna eksploracja liczb.

Ezoteryczne znaczenie liczb 5-10

Przyjrzymy się teraz ezoterycznemu i symbolicznemu znaczeniu liczb od 5 do 10.

Symbolika liczby 5

Liczba pięć jest sumą pierwszych liczb parzystych i nieparzystych (2 i 3). W alchemii reprezentuje ona święte małżeństwo (hieros gamos) mężczyzny i kobiety, słońca i księżyca, króla i królowej, animy i animusa. Prowadzi to do zjednoczenia przeciwieństw i stworzenia kamienia filozoficznego lub Jaźni. Pitagorejczycy nazywają pentadę „brakiem konfliktu” i jest ona związana z życiem i witalnością. Istnieje pięć zmysłów (wzrok, słuch, węch, smak i dotyk). Pięć jest świętą liczbą w chrześcijaństwie, ponieważ Chrystus doznał pięciu ran podczas ukrzyżowania: gwoździ na dłoniach i stopach oraz rany od Świętej Lancy, która przebiła Jego bok. Rany te były przedmiotem modlitwy i kontemplacji: „Jego ranami jesteśmy uzdrowieni”.

Symbolika liczby 6

Szóstka jest uważana za pierwszą liczbę doskonałą, ponieważ jest zarówno sumą, jak i wielokrotnością trzech pierwszych liczb. Doskonałość szóstki jest pokazana w sześciu dniach stworzenia w Księdze Rodzaju, gdzie Bóg widział, że wszystkie rzeczy, które stworzył, były bardzo dobre. Jest to kosmiczny porządek i harmonia. Szóstego dnia człowiek został stworzony na obraz Boga.

Symbolika liczby 7

Siódemka jest uważana za najbardziej mistyczną ze wszystkich liczb. Symbolizuje pełnię i ukończenie, ponieważ jest to dzień, w którym Bóg zakończył swoje dzieło, pobłogosławił je i odpoczął. Dlatego jest znany jako szabat, dzień odpoczynku. Siedem to najczęściej powtarzająca się liczba w Biblii. Spośród zwierząt nieczystych Bóg nakazał Noemu zabrać do arki jedną parę, samca i samicę. Natomiast z czystych zwierząt i ptaków Noe miał zabrać siedem par. Jest to liczba oczyszczenia („Idź i obmyj się w Jordanie siedem razy, a twoje ciało zostanie ci przywrócone i będziesz czysty”), boskiego uwielbienia („Siedem razy dziennie chwalę cię z powodu twoich sprawiedliwych sądów”) i boskiego planowania, siedem osób zostało nazwanych przed ich narodzinami przez aniołów lub Boga. Istnieje siedem kolorów, siedem dni tygodnia nazwanych na cześć siedmiu klasycznych planet, związanych z siedmioma rzymskimi bogami. W mitraizmie istniało siedem stopni wtajemniczenia, związanych z siedmioma sferami planetarnymi, przez które dusza wznosiła się do raju. Istnieje siedmiu archaniołów, siedem sakramentów, siedem grzechów śmiertelnych (i cnót), siedem czakr, siedmiu oświeconych mędrców w starożytnych Indiach itp. W judaizmie i islamie istnieje siedem niebios.

Symbolika liczby 8

Liczba osiem jest często kojarzona z nieskończonością, biorąc pod uwagę jej kształt. Jej symetria sugeruje równowagę i harmonię, i jest wielokrotnością 4 (symbol całości). Chińczycy uważają ją za najszczęśliwszą liczbę, ponieważ jej wymowa, bā, brzmi podobnie do fā (bogactwo lub dobrobyt). W buddyzmie Szlachetna Ośmioraka Ścieżka jest podstawową nauką, składającą się z ośmiu kroków, które prowadzą do oświecenia.

Symbolika liczby 9

Dziewięć jest najwyższą jednocyfrową liczbą i reprezentuje ostateczne osiągnięcie i zakończenie cyklu. Jest symbolem duchowego osiągnięcia i powrotu do boskości. W Raju Dantego dziewiątą niebiańską sferą jest Primum Mobile (Pierwszy Poruszyciel), jest to ostatnia sfera wszechświata, poruszana bezpośrednio przez Boga i siedziba aniołów. Stąd Dante wznosi się do Empyrean, siedziby Boga, gdzie doświadcza niewysłowionego i zjednoczenia z Bogiem. Plotyn, założyciel neoplatonizmu, jest znany ze swojej książki Enneady, skompilowanej przez jego ucznia w sześciu grupach po dziewięć traktatów. Dla neoplatoników najwyższym zadaniem życia jest zjednoczenie z tym, co nazywają „Jedynym”, osiągnięte poprzez teurgię (pracę z Bogiem). Dziewięć traktatów poświęconych jest Dziewięciu Muzom, inspirującym greckim boginiom. Istnieje również dziewięć chórów aniołów ułożonych w hierarchii opartej na ich bliskości do Boga.

Symbolika liczby 10

Wreszcie, dziesięć jest liczbą uniwersalną, kompletną i oznaczającą pełny przebieg życia. W Biblii jest dziesięć przykazań, a w żydowskim mistycyzmie kabalistyczne Drzewo Życia składa się z dziesięciu sefirotów lub sfer, które są emanacjami Ein Sof (Nieskończoności). Jak już wspomnieliśmy, Pitagoras uważał dekadę za najświętszą liczbę. Wszystko, co płynie, powraca do jedności, z której pochodzi, więc wszystko, co płynie, powraca do tego, z którego miało początek swojego strumienia. Woda powraca do morza, ciało powraca do ziemi, czas powraca do wieczności, duch powraca do Boga. Dekada jest granicą wszystkich liczb, ponieważ biegną one swoim torem, obracając się wokół niej. Suma części dowolnej liczby, dopóki nie zostanie zredukowana do jednej cyfry, zawsze wynosi od 1 do 9.

Podsumowanie

Warto teraz powrócić do wcześniejszych głównych tematów. Zaczęliśmy od podkreślenia znaczenia liczb jako mających nie tylko właściwości ilościowe, ale także jakościowe (dla Pitagorasa były one boskie). Wspomnieliśmy o tym, jak w starożytności ludzie wiązali mistyczne znaczenie słów i imion w oparciu o ich wartość liczbową, co stało się podstawą XX-wiecznej numerologii, która stara się zrozumieć osobowość poprzez liczby. Następnie przyjrzeliśmy się temu, jak liczba jest najbardziej prymitywnym archetypem (archetypem porządku) i zapewnia istotne połączenie między materią a psychiką (zjednoczoną przez unus mundus), co wyjaśnia synchroniczność.

Naszym głównym celem była jednak psychologiczna eksploracja pierwszych czterech liczb, które stanowią podstawę dla wszystkich pozostałych liczb i jako takie nie jest zaskakujące, że są one najczęściej powtarzającymi się w psychice: 1 jest stanem jedności, niezróżnicowania i potencjału; 2 początkiem konfliktu w celu doprowadzenia potencjału do świadomości; 3 rozwiązaniem tego konfliktu poprzez syntezę, a 4 integracją nieświadomego wglądu w ludzką świadomość, w celu postępu w kierunku pełni – powrotu do jedności na wyższym poziomie świadomości – co w niezwykły sposób symbolizuje ludzki mit stworzenia i cel życia. Parafrazując Pitagorasa, „liczba rządzi wszechświatem”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top